Mimo, iż o urodzinach pamiętam i nie zdażyło mi się, żeby o kimś zapomnieć, to stworzyłam sobie taki mini albumik z datami urodzin moich znajomych. Sporo było przy nim pracy. Część dołożyłam sobie sama, ale wiadomo człowiek uczy się na błędach. Po pierwsze karton był bardzo gruby i zanim okleiłam, nie pomyślałam, o tym, że mój dziurkacz może okazać się za mały, by później dało się w oklejonej bazie zrobić dziurki. Musiałam więc znaleźć inną opcję połączenia kart. Długo nie przychodziło mi nic do głowy. Z pomocą przyszła Justyna, która doradziła, że może by zszyć całość. I tu znów dołożyłam sobie sama pracy, bo zamiast zrobić kilka dziurek, zrobiłam ich 19. Jak zszywałam później te kartony, to myślałam, że mi palce odpadną.
Z efektu końcowego jestem jednakże całkiem zadowolona. Jak na pierwszy mój albumik nie jest tak źle.
Przód z kartonu, pomazianego białą farbą akrylową. Obrazek wycięty z papierków ze scrap.com.pl. Rameczka pochodzi ze scrapińca. Pokryta jest tuszem, a następnie cracle accents i glossy accents.