środa, 30 stycznia 2013

pokolorowany

Tilda, a raczej Edwin pokolorowany kredkami, ale metoda nieco zmieniona, bo do rozcierania użyłam wiszera. Efekt jest nieco inny, przynajmniej ja mam takie wrażenie, ale żeby lepiej było widać potrzeba więcej kolorów kredek i nieco grubszego  wiszera.






4 komentarze:

  1. jak się tu ładnie zrobiło. wiosennie i tak optymistycznie. ślicznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na przekór temu jak jest w rzeczywistości choć na blogu kolorowo

      Usuń
  2. Kasiu wyszlo Ci pieknie choc nie wiem co to jest wiszer :(. Stempelek wyglada super i piekna karteczka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wiszer to taki ryżowy ołówek jakby służący do rozcierania farb

      Usuń